piątek, 23 marca 2012

Niezwykle silne

Z racji tego, że się za bardzo rozmarzyłam po tych wszystkich Harlequinach, postanowiłam przeczytać coś konkretnego. Coś, co właściwie znalazłam na regale mojej babci. Coś czego zakazała mi dotykać, ponieważ to "Nie dla dzieci". To jeszcze bardziej mnie do zaczytania zachęciło, więc se ją przywłaszczyłam. Co prawda,babcia i tak się o tym dowiedziała, ale, o dziwo, nie była taka zła. W każdym razie czas na opinie.

"Kwiat Pustyni"
Waris Dirie 
Cathleen Miller


 Naprawdę przerażająco wspaniała. Aż trudno uwierzyć, że to wszystko zdarzyło się naprawdę. Autorka prostym, czasami wręcz groteskowym, językiem niełatwe sytuacje. Ciężko jest opisywać a co gorsza oceniać takie książki. Dostarczają one dużo wiedzy, ale też dużo zmartwień. No bo jak tu się nie martwić dziewczynką, która w wieku 5 lat była obrzezana a następnie skazywana na te wszystkie bóle związane z życiem muzułmańskich kobiet? Podświadomie postrzegamy Waris jako własną córkę i cieszymy się z sukcesu, jaki osiągnęła, mając ochotę oczywiście zabić wszystkich, którzy mieli czelność stanąć jej na drodze. No cóż. Mam wielki szacunek dla wszystkich kobiet z Somalii i innych krajów dotkniętych tą tradycją. Mam nadzieję że ta książka coś zmieniła w ich życiu i pozwoliła im dostrzec, że nie muszą tak cierpieć. 


1 komentarz:

  1. Oczywiście słyszałam o tej książce, wiem że ma bardzo przychylne recenzje i planuję ją przeczytać, ale jakoś zawsze się z nią mijam:)

    OdpowiedzUsuń